Dwanaście dni po igrzyskach w po brzegi zapełnionej hali BC Place Stadium zapłonął ponownie znicz. Od soboty rywalizację na trasach w Whistler i obiektach w Vancouver rozpoczęli sportowcy niepełnosprawni, w tym trzynastu reprezentantów Polski. W trakcie emocjonującego widowiska znicz zapalił 15-letni Kanadyjczyk Zach Beaumont, a chwilę później w obecności przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Jacquesa Rogge gubernatorka Michaelle Jean oficjalnie otworzyła 10. Paraolimpiadę.
Zawodnicy z 44 krajów o medale walczyć będą do 21 marca. Do startu zgłoszona została rekordowa liczba osób - 506. Polacy wystąpią w narciarstwie biegowym i biathlonie oraz alpejskim. Szanse awansu stracili w kwalifikacjach młodzi stażem hokeiści, a curling dopiero nad Wisłą raczkuje.
"Czeka nas przedstawienie, dzięki któremu na naszych twarzach pojawi się uśmiech, a w oczach łzy" - skomentował podczas ceremonii otwarcia przewodniczący Komitetu Organizacyjnego VANOC John Furlong.
Pogoda w Kolumbii Brytyjskiej z wiosennej znowu zamieniła się na zimową. Mimo że na termometrze jest niewiele stopni poniżej zera, pada gęsty śnieg, co utrudnia pracę organizatorom i komplikuje przeprowadzenie zawodów.
"Trasy w minutę zostały zasypane, dlatego trudno mówić o dobrym ich przygotowaniu. Na wyjeździe ze stadionu, ze strzelnicy, wyraźnie wyczuwalne są wyboje" - poinformowała Anna Mayer, która wystartuje w biathlonie i biegach.
Za: IAR